2. Potrzebuje przestrzeni. Facet ignoruje kobietę, kiedy sprawy idą w zbyt szybkim tempie. W ten sposób daje Ci znak, że potrzebuje przestrzeni i czasu do namysłu. Ze swojej strony postaraj się go nie ponaglać, bo to działa na mężczyzn odstraszająco. 3. Zajęty swoimi sprawami.
Wieczorem po randce albo następnego dnia rano zazwyczaj dzwonią albo piszą smsy. Ale zazwyczaj jeszcze tego samego dnia piszą, że jesteś piękna, że wspaniale się z Tobą rozmawia i jak to
Odp: Nie odzywa sie już 8 dni : (. Sosnaa skoro jesteś taką choleryczką to nie masz prawa zakładać, że każdy będzie to znosił wieczność. Może Twój mąż stracił po prostu cierpliwość do Ciebie. A Ty dalej zamiast zadzwonić, przeprosić i przyznać się do błędu stroisz fochy "bo ja się pierwsza nie odezwę".
jesli facet przestaje sie odzywac, to spojrzcie prawdzie w oczy: nie jest wami zainteresowany. wiem ze proboujecie ich tlumaczyc, dorabiac ideologie, ze chce byc niezalezny, ze sie boi, ze to ,ze
Jeżeli jednak masz wrażenie, że pamięta mało co z tego, o czym rozmawialiście, oznaczać to może dwie rzeczy. Pierwsza to problemy z pamięcią (okaż współczucie i zapytaj, czy je leczy). Drugą sprawą jest nieprzywiązywanie uwagi do Twoich słów, bo to co mówisz, zwyczajnie nie ma dla niego większego znaczenia.
Odp: Gdy byly sie NIE odzywa Podstawowa rada - nie kontaktuj się z nim, bo nie ma po co. Nie chciej wracać, bo i tak nic z tego nie będzie. Nie rób sobie nadziei, bo tylko się samookaleczasz. Tamten związek to przeszłość, nie będzie już go - odpuść.
hmm dla mnie milczenie oznacza NIE. Więc jeśli facet odzywa się po kilku tygodniach milczenia startuje dokładnie z takiej samej pozycji jakby powiedział nie. Albo nawet gorszej - bo skoro
To więc też się nie zgadza z teorią @Libertyn bo jak widać, nawet mimo tego, że było fajnie to nie oznaczało, że ona się pierwsza odezwie czy że to do związku wystarczy, czy że na początku one ich olewały - to i tak wcale nie oznaczało to, że związku nie będzie.
Widział cię gdzieś na mieście albo zobaczył jakieś zdjęcie. A może usłyszał, że kręci się wokół ciebie jakiś facet. Dopytuje, robi ci wyrzuty, ma pretensje. Wszystko to oznacza, że nie uporał się z waszym rozstaniem i wciąż jesteś dla niego ważna. Koniec jest wtedy, gdy pojawia się obojętność. Odzywa się po pijaku
kiedys umowilam sie z facetem. .ale nie dalam sie pocalowac .facet pomyslal .ze mi sie nie podoba i wiecej sie ze mna nie umowil.teraz zaluje.bo to byl fajny chlopak. Udostępnij ten post Link to
pwiN. Było spotkanie o sam chciał sie spotkać . Na drugiej radce seks i cisza on sie nie odzywa. on jest po rozwodzie mówił ,że nie chce się wiązać ale żeby zerwać kontakt od tak. KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu Przywiązywanie wagi do cudzych opinii Dzień dobry. Wygląda na to, że Pani znajomy potwierdza swym zachowaniem, że rzeczywiście nie chce się wiązać, nie wyklucza jednak jego gotowości do korzystania z seksu. Sugerowałbym odrobinę więcej rozwagi w doborze znajomości, dzięki czemu uniknie Pani w przyszłości rozczarowania po seksie z obcym właściwie człowiekiem. Pozdrawiam. 0 Dzień dobry! Niestety, odpowiedź na pytanie, dlaczego zerwał kontakt, może znać tylko wspomniany mężczyzna. Często nie mamy wpływu na zachowania i decyzje innych ludzi. Być może z czasem mężczyzna ponownie nawiąże kontakt. Być może odpowie na Pani wiadomość i prośbę wyjaśnienia. Jest też jednak możliwe, że jest pewny i zdecydowany, że z jakiś powodów (być może nie związanych z Pani osobą) nie chce kontynuować Waszej relacji. Pozdrawiam! Psycholog, seksuolog i mediator rodzinny. Członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. 0 Witam, wyobrażam sobie, że jest Pani rozczarowana. Trudno domyslać się, co kierowało zachowaniem wspomnianego mężczyzny. Być może dotychczasowa relacja bez zobowiązań mu odpowiadała, podobnie jak uwieńczenie jej współżyciem. Myślę, że warto, żeby Pani zastanowiła się czego Pani potrzebuje, jakiej chce realcji z mężczyzną oraz czy oczekuje Pani związku. Warto kierować się tym, co ważne dla Pani a nie dla kogoś innego. 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Spotkania z żonatym mężczyzną i potrójne życie – odpowiada Mgr Edyta Kołodziej-Szmid Napisanie listu i zerwanie – odpowiada Mgr Joanna Pluta Zerwanie kontaktu z dzieckiem – odpowiada Lek. Małgorzata Horbaczewska Czy związek może funkcjonować bez zobowiązań? – odpowiada Mgr Barbara Szalacha Brak kontaktu ze strony chłopaka po seksie analnym – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska Jak poznać przyczynę zerwania kontaktów z bliskimi? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Co jest powodem braku chęci na spotykanie w realnym świecie? – odpowiada mgr Anna Zawrzel Depresja oraz fobia społeczna a skomplikowana relacja z mężczyzną – odpowiada Mgr Anga Aleksandrowicz Czy musimy zakończyć tę znajomość? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Jak wytłumaczyć dziecku zerwanie kontaktu przez ojca? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka artykuły
Konflikty zdarzają się w niemal każdym związku. Taka sytuacja sprawia, że dwa odmienne charaktery się ścierają, przez co może dojść do swoistego dysonansu. Na ogół są to drobne sprzeczki, które nie powodują negatywnych konsekwencji dla relacji. Czasami jednak ostra wymiana zdań może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Zdecydowanie warto unikać takich ewentualności, bowiem w dalszej perspektywie takie działania mogą doprowadzić do rozpadu związku uczuciowego. Słusznie wskazuje się, że zbyt częste kłótnie nie są zdrowe, lecz toksyczne Dlatego w relacji intymnej z inną osobą warto kierować się zrozumieniem i poszanowaniem jej prawa do samostanowienia. Zbyt częste okazywanie zazdrości również jest niezdrowe, dlatego czasami zdecydowanie lepiej jest odpuścić. Każdy z nas ma wyczucie, kiedy przesadził, dlatego samodzielnie może ocen+odzywa" onclick=" 'mywin','left=50,top=50,width=600,height=350,toolbar=0'); return false;">
Dołączył: 2012-05-21 Miasto: Żubrów Liczba postów: 212 24 maja 2014, 17:42 Vitalia jest świetnym miejscem na dyskusje i wszelkiego rodzaju dylematy te poważne i te mniej, dlatego i ja zapytam tutaj, to może chociaż wy rozjaśnicie mi kilka historia przedstawia się następująco: w środę widziałam się z facetem (26 lat) i w zasadzie była to standardowa randka (pierwsza i w ogóle nasze pierwsze spotkanie, podczas którego mogliśmy ze sobą zamienić więcej niż dwa słowa). Spędziliśmy ze sobą ponad 6 godzin, podczas których rozmawialiśmy, śmialiśmy się, było naprawdę miło, po czym na koniec odprowadził mnie do domu i pożegnał się buziakiem i przytuleniem. No i w zasadzie tyle. Cały czwartek i piątek czekałam aż się do mnie odezwie i muszę przyznać, że było mi naprawdę przykro, że nie daje żadnego znaku życia, bo nie ukrywam, ale serio mi się spodobał i miałam cichą nadzieję na to, że ta relacja będzie rozwijać się w jakimś ciekawym emocje już opadły, dobry humor powrócił, ale z racji tego, że mam stosunkowo niewielkie doświadczenie w tym zakresie i do tej pory bywało tak, że to ja nie chciałam umawiać się na kolejne spotkania, to zastanawiam się czy to normalne, że faceci tak miewają? Macie jakiś pomysł dlaczego on się nie odezwał? To możliwe, że przez całe nasze spotkanie grał i udawał, że jest fajnie, a tak naprawdę mogło mu się nie podobać (chociaż to byłoby naprawdę dziwne, bo to ja byłam osobą, która chciała już wracać do domu, bo robiło się naprawdę późno, a musiałam rano wcześnie wstać)? Miałyście kiedykolwiek taką sytuację, że umówiłyście się z facetem, było w porządku, a on już nigdy się nie odezwał?I nie biorę pod uwagę opcji, że wracając nad ranem do domu miał wypadek i leży teraz połamany w szpitalu albo, co gorsza, nie żyje i dlatego się do mnie nie odzywa ;) Dołączył: 2012-06-28 Miasto: Liczba postów: 1940 24 maja 2014, 20:01 a może skasował mu się Twój nr albo coś :) też jestem ciekawa co on sobie mysli :) Dołączył: 2012-05-21 Miasto: Żubrów Liczba postów: 212 24 maja 2014, 20:09 napisalas niego? ;pNie, dzwoniłam jeszcze do przyjaciółki i stwierdziłyśmy, że jeszcze zaczekam, przynajmniej do sumie może to i lepiej, sesja za pasem, nie powinnam się zajmować romansami tylko w książkach siedzieć, może to jakiś znak ;) Dołączył: 2012-05-21 Miasto: Żubrów Liczba postów: 212 24 maja 2014, 20:10 Hacziko napisał(a):a może skasował mu się Twój nr albo coś :) też jestem ciekawa co on sobie mysli :)Z tym skasowaniem numeru to prawie tak samo jak z wypadkiem śmiertelnym, podobny stopień prawdopodobieństwa, więc też odpada ;) Dołączył: 2012-05-30 Miasto: Glasgow Liczba postów: 356 24 maja 2014, 20:24 nie czekaj do srody napisz od razu jakiegos neutralnego smsa Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86164 24 maja 2014, 20:29 amabe napisał(a): Hacziko napisał(a):a może skasował mu się Twój nr albo coś :) też jestem ciekawa co on sobie mysli :)Z tym skasowaniem numeru to prawie tak samo jak z wypadkiem śmiertelnym, podobny stopień prawdopodobieństwa, więc też odpada ;)Wiesz, moj facet ma czasem takie wymowki, ze szlag mnie trafia, ale wszystko okazuje sie prawda, przypadki chodza po ludziach...jak mi raz powiedzial po 3 dniach nieodzywania sie, kiedy mial u mnie byc za godzine, ze go zgarneli antyterrorysci to myslalam, ze mu trzepne...:P ... ale serio go zgarneli, hahahaha, przez przypadek, przetrzymali 24h, no a potem musialam go odbierac z innego miasta... Edytowany przez cancri 24 maja 2014, 20:29 Dołączył: 2014-05-23 Miasto: wrocław Liczba postów: 23 24 maja 2014, 20:44 Hmm, Ty sie nie odezwiesz bo nie chcesz sie narzucac - a moze On z tego samego powodu tez sie nie odzywa? W koncu to Ty nalegalas, zeby wczesniej wrocic do domu (z powaznych powodow ale jednak...), z opowiesci wnioskuje, ze tez On wyszedl z inicjatywa buziaka i przytulenia - wiec najnormalniej w swiecie moze sie czuc niepewnie :-). Nie wiem skad ta maniera, ze to zawsze facet ma sie odezwac - jasne, sa prosci jak obsluga bata etc - ale wciaz maja emocje i odczucia. Nie zastanawiaj sie tylko napisz, cos prostego, nie narzucajacego sie. Dołączył: 2012-06-28 Miasto: Liczba postów: 1940 24 maja 2014, 21:56 cancri napisał(a):amabe napisał(a): Hacziko napisał(a):a może skasował mu się Twój nr albo coś :) też jestem ciekawa co on sobie mysli :)Z tym skasowaniem numeru to prawie tak samo jak z wypadkiem śmiertelnym, podobny stopień prawdopodobieństwa, więc też odpada ;)Wiesz, moj facet ma czasem takie wymowki, ze szlag mnie trafia, ale wszystko okazuje sie prawda, przypadki chodza po ludziach...jak mi raz powiedzial po 3 dniach nieodzywania sie, kiedy mial u mnie byc za godzine, ze go zgarneli antyterrorysci to myslalam, ze mu trzepne...:P ... ale serio go zgarneli, hahahaha, przez przypadek, przetrzymali 24h, no a potem musialam go odbierac z innego miasta...Odnoszę właśnie takie same wrażenie- coś co dla mnie jest nierealne u mojego faceta się zdarza.... :) Dołączył: 2011-06-20 Miasto: Wajsówka Liczba postów: 6858 24 maja 2014, 22:28 Hacziko napisał(a):cancri napisał(a):amabe napisał(a): Hacziko napisał(a):a może skasował mu się Twój nr albo coś :) też jestem ciekawa co on sobie mysli :)Z tym skasowaniem numeru to prawie tak samo jak z wypadkiem śmiertelnym, podobny stopień prawdopodobieństwa, więc też odpada ;)Wiesz, moj facet ma czasem takie wymowki, ze szlag mnie trafia, ale wszystko okazuje sie prawda, przypadki chodza po ludziach...jak mi raz powiedzial po 3 dniach nieodzywania sie, kiedy mial u mnie byc za godzine, ze go zgarneli antyterrorysci to myslalam, ze mu trzepne...:P ... ale serio go zgarneli, hahahaha, przez przypadek, przetrzymali 24h, no a potem musialam go odbierac z innego miasta...Odnoszę właśnie takie same wrażenie- coś co dla mnie jest nierealne u mojego faceta się zdarza.... :) haha no to grubo :D w sumie jak w filmach :D Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86164 25 maja 2014, 10:29 czarnula1988 napisał(a):Hacziko napisał(a):cancri napisał(a):amabe napisał(a): Hacziko napisał(a):a może skasował mu się Twój nr albo coś :) też jestem ciekawa co on sobie mysli :)Z tym skasowaniem numeru to prawie tak samo jak z wypadkiem śmiertelnym, podobny stopień prawdopodobieństwa, więc też odpada ;)Wiesz, moj facet ma czasem takie wymowki, ze szlag mnie trafia, ale wszystko okazuje sie prawda, przypadki chodza po ludziach...jak mi raz powiedzial po 3 dniach nieodzywania sie, kiedy mial u mnie byc za godzine, ze go zgarneli antyterrorysci to myslalam, ze mu trzepne...:P ... ale serio go zgarneli, hahahaha, przez przypadek, przetrzymali 24h, no a potem musialam go odbierac z innego miasta...Odnoszę właśnie takie same wrażenie- coś co dla mnie jest nierealne u mojego faceta się zdarza.... :) haha no to grubo :D w sumie jak w filmach :DNo niestety, ja przy nim nauczylam sie, ze wszystko jest w zyciu mozliwe... paranormalsun Dołączył: 2005-11-25 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 11600 25 maja 2014, 14:44 No ale co to za gierki "poczekam do srody". bez przesady, nie rzucilas sie od razu, minelo troche czasu, po prostu napisz cokolwiek i bedziesz wiedziala na czym stoisz. Ja w zyciu kilka razy mialam takie rozkminy, napisałam i dobrze na tym wyszłam. Zreszta kiedys miałam przyapdek ze facet był mna mocno zainteresowany ale nie widział problemu w tym by np odezwac sie po 2 tyg. Ja problem widzialam (zreszta tak naprawde to on nie byl dla mnie) i gdy mu powiedzialam ze wole zebysmy byli tylko znajomymi to on byl zdziwiony i smutny.